czwartek, 16 czerwca 2011

Jaglanka, czyli alternatywa dla owsianki.


Zdecydowanie dłużej się ją przygotowuje, bo sama kasza gotuje się 20 minut. Dlatego nie mogę sobie codziennie na nią pozwolić - ze względu na brak czasu. Tylko w dni wolne, albo takie jak ten... czyli kiedy wstaję wyjątkowo wcześnie i mam więcej czasu na zrobienie śniadania przed szkołą. Ale przecież już niedługo wakacje... ;)

Składniki na jedną porcję:
4 łyżki kaszy jaglanej
małe jabłko
garść rodzynek
garść migdałów
łyżka siemienia lnianego
miód

Kaszę gotuję ok. 20 minut w osolonej wodzie. Jabłko obieram ze skórki, kroję w kostkę i także gotuję. Migdały siekam na mniejsze kawałki (nie trzeba, ale ja tak robię). Gdy kasza jest gotowa - przekładam ją do miski, mieszam z jabłkiem, rodzynkami, migdałami i siemieniem lnianym. Przekładam na talerz. Polewam jogurtem (u mnie 2-3 łyżki) i miodem (u mnie łyżeczka). Smacznego!

źródło: slyvvia

5 komentarzy:

  1. Uwielbiam, a dawno nie jadłam... Mi sama kasza gotuje się szybciej, ale wcześniej jeszcze ją płucze zimną wodą, a potem przelewam wrzątkiem, bo czasem kasza jaglana bywa gorzka, a w ten sposób można się tego ewentualnego smaku pozbyć. Dzięki za przypomnienie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. moja tam gorzka nie była, ale spróbuję następnym razem wypłukać :)
    hm, u mnie ugotowała się w jakieś 15 minut od zagotowania, więc to zależy. Ja podałam czas od zalania wodą.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mmm uwielbiam, najlepsza jest z jabłkiem. Ja tam jej nigdy nie płuczę ;) A sposób pdania widzę taki jak u mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  4. bo zgapiony od Ciebie :D i najlepiej wypada w tej wersji przed obiektywem ;).

    OdpowiedzUsuń
  5. a ja płuczę :) jadłam kiedyś podobnie jak chodziłam do szkoły, wieczorem gotowałam trochę na wodzie, a potem dolewałam mleka, czekałam aż się zagotuje i odstawiłam na noc, a rano już tylko podgrzać :)

    OdpowiedzUsuń

zostaw komentarz po sobie.
ucieszy mnie każde słowo :)