czwartek, 30 czerwca 2011

Tym razem zielone naleśniki.


Ostatnio były zielone pierogi, teraz czas na zielone naleśniki.
Niesamowicie polubiłam szpinak. Kiedyś myślałam, że go nienawidzę, ale tak to jest, kiedy rówieśnicy (a mam na myśli rówieśników w wieku 8 lat ;)) wmawiają Ci, jaka to 'ta zielona papka na talerzu obok ziemniaków' jest niedobra. No i masz Ci babo placek - dlaczego dzieci nie znoszą szpinaku.
Podane przeze mnie składniki wystarczają na 8 cienkich naleśników. Docelowo danie miało być dla dwóch osób, ale nie wszystkie naleśniki zostały zjedzone, więc równie dobrze powinno ich wystarczyć dla trzech osób.

Składniki na naleśniki:
3/4 szklanki mąki (u mnie pszenna pełnoziarnista)
jajko
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1,5 szklanki mleka
olej do smażenia

Składniki na farsz:
1/2 paczki mrożonego szpinaku (czyli 250 g)
200g sera feta
sól, pieprz

Mąkę, proszek, jajko i mleko mieszam na jednolitą, wodnistą masę. Smażę cienkie naleśniki na niewielkiej ilości oleju.
Przygotowuję farsz: szpinak rozmrażam w garnku (oczywiście nie dolewam wody, bo szpinak sam w sobie jest dość wodnisty). Gdy się rozmrozi, to dodaję pokruszony ser feta. Mieszam do uzyskania w miarę jednolitej masy. Doprawiam solą i pieprzem (najlepiej świeżo i grubo mielonym). Nakładam na każdy naleśnik po łyżce farszu, rozprowadzam i zawijam. Aby łatwiej było zawijać naleśniki, można nieco rozwodnić farsz dolewając odrobinę wody.
Naleśniki smakują zarówno dobrze na zimno, jak i na gorąco. Na drugi dzień świetnie sprawdzą się odsmażone na patelni. Smacznego.

2 komentarze:

  1. Lubię takie bardzo, ale nie wyobrażam sobie szpinaku na ciepło bez czosnku- jakoś takie od mojej mamy przejęłam przyzwyczajenie, że zawsze trochę go muszę wcisnąć

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda kusząco :) mniam i pewnie bosko smakuje. Czekam na Twój powrót i oczekuję takich pyszności na naszym stole :)

    OdpowiedzUsuń

zostaw komentarz po sobie.
ucieszy mnie każde słowo :)