czwartek, 23 czerwca 2011

Znienawidzony seler. I sałatka selerowa.


Szczerze nie znoszę selera. Zresztą podobnie jak moja mama. Ale obydwie uwielbiamy tę sałatkę, której głównym składnikiem jest właśnie seler.
Gdzie jest haczyk? Otóż do tej sałatki używa się selera konserwowego. Mnie natomiast mdli nawet na sam zapach (nie mówiąc o smaku) świeżego selera. Dziwne, bo to to samo warzywo, a smakuje zupełnie inaczej. Są warzywa, owoce, białko, zboże i majonez. Wszystko, co potrzebne, aby być w niebie.
Potwierdzeniem tych słów jest sam fakt, że miska sałatki wychodząca z podanego przepisu może stać w lodówce max. 5 godzin. Po tym czasie znika w ustach domowników :).

Składniki:
słoik selera konserwowego
15 dag szynki gotowanej
pół puszki (czyli ok. 200g) ananasa
4 łyżki kukurydzy
10-15 cm pora
3 jajka
2 łyżki majonezu
2 łyżki jogurtu naturalny
pieprz

Seler odcedzam* i wkładam go głębokiem miski. Dodaję szynkę i ananasa pokrojone na mniejsze kawałki, posiekanego pora i kukurydzę. Jajka ugotowane na twardo kroję w kostkę i również łączę z pozostałymi składnikami. Dodaję majonez i jogurt naturalny i mieszam (wedle upodobań można dać więcej, ale raczej nie radzę zmniejszać ich ilości. Lepiej nie zastępować również całego majonezu jogurtem, bo wyjdzie zbyt kwaśne). Dodaję dużo pieprzu, gdyż sałatka ma mieć charakter słodko-pieprzny.
Uwaga! Tej sałatki w ogóle  się nie soli, w niej sól to produkt zbrodni!
Podałam z żytnim pieczywem posmarowanym masłem.

*to bardzo ważne! należy to zrobnić jak najbardziej dokładnie, "dusząc" seler łyżką, aby zostało w nim jak najmniej wody, gdyż wszystkie składniki sałatki są "mokre" i w efekcie mogłaby powstać zupa.

5 komentarzy:

  1. Uwielbiam seler, ale za to majonez mógłby nie istnieć xdd Tak czy siak, sałatka wygląda bardzo apetycznie ! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja lubię majonez, choć używam odtłuszczonego. Tutaj dałam pół na pół z jogurtem, ponieważ bez majonezu wyszłaby bardzo, bardzo kwaśna i psułoby to smak całości.
    A w sumie smaku majonezu tutaj nie czuć, czuć tylko "coś, co zlepia całość, ale nie ma żadnego konkretnego smaku i nie psuje aromatu sałatki" :).

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam dokładnie tak samo jak ty. Nie cierpię selera, za to tego konserwowego wprost uwielbiam. Sałatka pyszna, czekam na następne.

    OdpowiedzUsuń
  4. też lubię majonez, a nawet uwielbiam, dlatego też używam przeważnie light. trudno mi bez niego wyobrazić sobie sałatkę (no chyba że z oliwą) hellmanns'a są moim zdaniem najlepsze [nie płacą mi za reklamę...;)]
    sałatka zapowiada się mega smacznie! wypróbuję przy najbliższej okazji.

    OdpowiedzUsuń
  5. również używam Hellmann's light :-)

    OdpowiedzUsuń

zostaw komentarz po sobie.
ucieszy mnie każde słowo :)